Spiżarnia
Idź do strony 1, 2 Następny

Denara

Tutaj składamy nasze żarełko.

Och jedzenia a jedzenia po ostatnich łowach poczęstuje się
<Gryzie kości>

Dalila

<zagląda do spiżarni> Raju! Sam tyle upolowałeś?

Denara

No pewnie jestem świetnym łowcą
(szepcze)-większość znalazłem-
Łapie w pyska sarne i niesie do Dalili
Poczęstuj się-

Dalila

<zjada kawałek sarny> Mmm...pyszna!

Denara

-Dobrze że ci smakuje
<podchodzi li lirze Dalile po pyszczku

Dalila

<połyka mięso i liże Denara> Ale jesteś słodki! Jak sam miód...

Denara

-miodek, ja go nielubie.
<Bierze inną kość wynosi i idzie w kierunku rzeki

Dalila

Hmm...masz rację. My wielkie koty raczej unikamy jedzenia takich rzeczy. <wychodzi ze spiżarni>

Denara

-ja takie coś jadam tylko ide gdzie indziej idziesz ze mną

Dalila

No jasne! Zdaje się, że teraz będę jeść znacznie więcej. <idzie za tygrysem>

Denara

-no to tżeba iść na polowanie poczekasz tu?

Dalila

Przecież mieliśmy iść razem...

Denara

-no właśnie.

Dalila

Myślę, że nic mi nie będzie jak zapoluję na coś drobniejszego... <idzie do dżungli>

Denara

<idzie>
-no naprzykład na mrówke!
<hihicze>
-żartuje!