Las medalanowy

Denara

W tym lesie każdy znajdzie medalion z niezwykłą zdolnością dla siebie.

<przychodzi i wpatruje się w drzewa>

Dalila

<idzie trochę kulejąc> Przeklęte ciernie! Wszędzie ich pełno! <ogląda swoją łapę i próbuje wyciągnąć kolec>

Denara

-Naprawde są okropne ale wole być poraniony i zdobyć magiczną zdolność niż być bez ran i mocy.
<podbiega do Dalily łapie ją w kładzie na plecach>
-Mała przejażdżka.
<idzie dalej aż wkońcu dociera do drzewa Malladown przy którym każdy dostanie do opieki medalion z niezwykłą mocą>

Dalila

Dziękuję Skarbie! <wyjmuje kolec i wyrzuca> Od razu lepiej!

Aleu

*Wilczyca zaczęła się niepewnie rozglądać. zamiast pójść wydreptaną ścieżką, wybrała zarośla i ciernie. Szła powoli rozglądając się uważnie.Jej łapy były strasznie zranione cierniami, ale Aleu szła dalej. Nagle nadepneła na coś metalowego i zimnego* Co to? *Wilczyca pochyliła się nad przedmiotem. To była siedmioramienna gwiazda z czerwonym kamieniem w środku. Rzemyk był zrobiony z jakiejś dziwnej nitki. Aleu nałożyła medalion i poszła dalej w głąb lasu*

Denara

-To tutaj tu nasze medaliony dostają magiczną moc tżeba ich poszukać.
<Węszy wokuł drzewa aż znajduje medalion zrobiony ze złota z czrnym okiem w środku, podchodzi do drzewa, medalion zaczyna błyszczeć a wokół rozlegają się głośne ryki tygrysów, medalion błyszczy dalej a z lasu wychodzą duchy zmarłych tygrysów i wchodzą do medalionu>
-Ojejcie!!

Dalila

<trzęsie się ze strachu>

Denara

-Co?... co się stało?

Aleu

*Aleu znalazła się w koncu przed ogromnym drzewem* Oooo O.o *nie wiedziała, że po drugiej stronie jest Denara i Dalila i wdrapała się na ogromne drzewo*

Denara

<Patrzy na drzewo>
-Przestało świecić co to może znaczyć?

Cat

<szuka i szuka i szuka i... nic> Hmmmm....